Niektórym politykom PO mogło nie zależeć na wygranej Komorowskiego - tak sugeruje Artur Balazs, który wspierał w kampanii ubiegającego się o reelekcję prezydenta RP. Według byłego ministra, o nieczystych intencjach części liderów Platformy Obywatelskiej mogą świadczyć ich ostatnie komentarze.
M.in. Andrzej Biernat i Sławomir Neumann uznali, że wyborczą porażkę należy traktować jako osobistą przegraną Bronisława Komorowskiego, a nie partii.
Takie wypowiedzi podważają wiarygodność poparcia PO dla swojego kandydata - mówił w "Rozmowach pod krawatem" Balazs.
- Jak patrzę na dość podłe komentarze, to mam poczucie, że w niektórych niezbyt rozsądnych głowach mógł się taki polityczny zamysł pojawić: Nie przejmujmy się za bardzo tym czy Komorowski wygra. Jeżeli przegra je nieznacznie, to jest szansa na to żeby wybory parlamentarne to jakoś wyrównały, a więc aby Platforma miała lepszy wynik - tłumaczy Balazs.
W zeszłą niedzielę ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski przegrał z kandydatem PiS Andrzejem Dudą.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".
Takie wypowiedzi podważają wiarygodność poparcia PO dla swojego kandydata - mówił w "Rozmowach pod krawatem" Balazs.
- Jak patrzę na dość podłe komentarze, to mam poczucie, że w niektórych niezbyt rozsądnych głowach mógł się taki polityczny zamysł pojawić: Nie przejmujmy się za bardzo tym czy Komorowski wygra. Jeżeli przegra je nieznacznie, to jest szansa na to żeby wybory parlamentarne to jakoś wyrównały, a więc aby Platforma miała lepszy wynik - tłumaczy Balazs.
W zeszłą niedzielę ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski przegrał z kandydatem PiS Andrzejem Dudą.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".