Uroczystość w której wzięli udział przyszli żołnierze z całego kraju, odbyła się w 12. Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie. Tym samym zakończyli oni miesiąc szkolenia i zrobili pierwszy krok, aby zostać zawodowym żołnierzem.
Uroczystość rozpoczęła się wciągnięcia narodowej flagi na maszt i od hymnu. Później żołnierze ochotnicy słowa przysięgi powtarzali za dowódcą Brygady, generałem Dariuszem Górniakiem.
Teraz żołnierze dostaną kilka dni urlopu i wrócą aby dokończyć szkolenie, które potrwa do kwietnia. Po zakończeniu służby przygotowawczej trafią do swoich rejonowych WKU i albo pozostaną w Narodowych Siłach Rezerwowych albo będą starali się o służbę w armii zawodowej. A właśnie o tym drugim marzy większość z nich.
- Byłem wychowywany w duchu patriotyzmu i zawsze chciałem przysłużyć się ojczyźnie. - Dziadek walczył w Batalionach Chłopskich, mój chrzestny również był żołnierzem zawodowym - mówią elewi.
Ślubowanie nie tylko dla żołnierzy, ale także dla ich licznie zgromadzonych rodzin, było podniosłą i wzruszająca chwilą.
- To jest wspaniałe uczucie. - To była jego decyzja i go bardzo wspierałam - mówią przedstawiciele rodzin.
Była to pierwsza od sześciu lat przysięga w 12 Brygadzie Zmechanizowanej.
Teraz żołnierze dostaną kilka dni urlopu i wrócą aby dokończyć szkolenie, które potrwa do kwietnia. Po zakończeniu służby przygotowawczej trafią do swoich rejonowych WKU i albo pozostaną w Narodowych Siłach Rezerwowych albo będą starali się o służbę w armii zawodowej. A właśnie o tym drugim marzy większość z nich.
- Byłem wychowywany w duchu patriotyzmu i zawsze chciałem przysłużyć się ojczyźnie. - Dziadek walczył w Batalionach Chłopskich, mój chrzestny również był żołnierzem zawodowym - mówią elewi.
Ślubowanie nie tylko dla żołnierzy, ale także dla ich licznie zgromadzonych rodzin, było podniosłą i wzruszająca chwilą.
- To jest wspaniałe uczucie. - To była jego decyzja i go bardzo wspierałam - mówią przedstawiciele rodzin.
Była to pierwsza od sześciu lat przysięga w 12 Brygadzie Zmechanizowanej.