Nie doczytał ustawy, później chodzi i mówi "takim różnym" - tak wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki odpowiedział w "Rozmowie pod krawatem" krytykom ustawy stoczniowej.
Ustawa stoczniowa - ogólnie - polega na zwolnieniach podatkowych dla firm z branży. Ale w ostatni piątek w "Rozmowie pod krawatem" prezes Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego Andrzej Podlasiński krytykował zapis o progu finansowym 5 mln euro dla stoczni, które przebudowują statki.
- Chciałbym poznać autora tego zapisu - mówił Podlasiński w audycji Radia Szczecin.
- To ja - zaznaczył wiceminister Paweł Brzezicki. - Pan Andrzej Podlasiński nie wie, o czym mówi, bo nie przeczytał ustawy. Zachęcam do przeczytania ustawy. Otóż ustawa faktycznie ma barierę 5 milionów euro, ale dotyczy to tylko remontów. W tej chwili branża remontowa ma się bardzo dobrze i tej branży "nie dotykamy" ustawą.
Brzezicki pytany o to, kto może skorzystać na ustawie i zacząć budować statki nie wykluczył żadnego scenariusza. - Mogą to być inwestorzy z zagranicy, korzystający z lokalnych firm, a te mogą się też połączyć w konsorcjum, doki w byłej stoczni może wynająć także zarząd "Gryfii" - wyliczał w "Rozmowie pod krawatem" Brzezicki.
- Chciałbym poznać autora tego zapisu - mówił Podlasiński w audycji Radia Szczecin.
- To ja - zaznaczył wiceminister Paweł Brzezicki. - Pan Andrzej Podlasiński nie wie, o czym mówi, bo nie przeczytał ustawy. Zachęcam do przeczytania ustawy. Otóż ustawa faktycznie ma barierę 5 milionów euro, ale dotyczy to tylko remontów. W tej chwili branża remontowa ma się bardzo dobrze i tej branży "nie dotykamy" ustawą.
Brzezicki pytany o to, kto może skorzystać na ustawie i zacząć budować statki nie wykluczył żadnego scenariusza. - Mogą to być inwestorzy z zagranicy, korzystający z lokalnych firm, a te mogą się też połączyć w konsorcjum, doki w byłej stoczni może wynająć także zarząd "Gryfii" - wyliczał w "Rozmowie pod krawatem" Brzezicki.