Płyty zaginęły w 1964 r. w nieznanych okolicznościach. Poszukiwali je funkcjonariusze ze Szczecina i Goleniowa.
Policjanci dostali informację, że płyty mogą być w jednej ze wsi w okolicach Stepnicy. I faktycznie - odnaleźli je w gospodarstwie, gdzie służyły jako... podest do kurnika.
Dwie płyty mają około 300 lat i są pęknięte. Trafiły do kościoła św. Jacka w Stepnicy.
Tamtejszy proboszcz zamierza je odrestaurować i wyeksponować w kościele.
Właściciel kurnika nie odpowie za kradzież, bo przestępstwo się przedawniło, a w momencie zaginięcia płyt miał 3 lata.
Policja wciąż poszukuje trzech pozostałych płyt nagrobnych z kościoła w Stepnicy.
Poszukiwania zabytków prowadzone były w ramach programu „Rejestracja zabytków sakralnych w powiecie goleniowskim”, który realizowany jest przez Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie.
Dwie płyty mają około 300 lat i są pęknięte. Trafiły do kościoła św. Jacka w Stepnicy.
Tamtejszy proboszcz zamierza je odrestaurować i wyeksponować w kościele.
Właściciel kurnika nie odpowie za kradzież, bo przestępstwo się przedawniło, a w momencie zaginięcia płyt miał 3 lata.
Policja wciąż poszukuje trzech pozostałych płyt nagrobnych z kościoła w Stepnicy.
Poszukiwania zabytków prowadzone były w ramach programu „Rejestracja zabytków sakralnych w powiecie goleniowskim”, który realizowany jest przez Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie.