Elektrycznych autobusów na razie w Szczecinie nie będzie. Ministerstwo Rozwoju odpowiedziało miastu, że nie żądało od samorządów deklaracji dotyczącej dokładnej liczby zamówionych autobusów. Szczecińscy urzędnicy utrzymują, że właśnie takie żądanie to jeden z powodów, dla których miasto nie dołączyło do rządowego programu.
We wtorek Piotr Zieliński z Urzędu Miasta tłumaczył, że głównym powodem dla którego Szczecina nie ma w programie jest brak pomocy finansowej ze strony rządu. Mówił też o drugim ważnym powodzie.
- Ministerstwo w akcesie do złożenia tej deklaracji zawarło warunek dotyczący można powiedzieć określenia pewnej liczby pojazdów elektrycznych, które miałyby się pojawić we flocie komunikacji miejskiej do tego roku 2020 - tłumaczy Zieliński.
Piotr Zieliński dodaje, że tańsze niż elektryczne są autobusy hybrydowe i zapewnia, że miasto wkrótce kupi 16 sztuk. A w ministerialnym programie dotyczącym elektrycznych autobusów weźmie udział ponad 40 samorządów, ma tam trafić w ciągu trzech lat niemal 800 pojazdów.