Nowoczesny niszczyciel min - ORP "Kormoran" - wchodzi oficjalnie do służby. Uroczyste podniesienie bandery zaplanowano na wtorkowe popołudnie w obecności ministra obrony Antoniego Macierewicza. Uroczystość odbędzie się w Gdyni, na Skwerze Kościuszki.
"Kormoran" będzie służył w 13. Dywizjonie Trałowców wchodzącym w skład świnoujskiej 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Okręt będzie stacjonował w Porcie Wojennym w Gdyni, ale ma regularnie przypływać do Świnoujścia.
"Kormoran" to pierwszy z trzech niszczycieli min, które chce pozyskać wojsko. Wiceszef MON odpowiedzialny za modernizację armii Bartosz Kownacki powiedział IAR, że wcielenie okrętu do marynarki ma symboliczne znaczenie. Przypomniał, że jest to pierwsza od lat nowa jednostka, jaką dostanie ten rodzaj wojska. Do tej pory - jak powiedział Kownacki - pozyskiwaliśmy raczej używany sprzęt, jak chociażby fregaty od USA.
ORP "Kormoran" został wykonany ze specjalnej stali austenitycznej, czyli małomagnetycznej. Oznacza to, że okręt bardzo trudno wykryć. Napęd jednostki również jest nietypowy - hybrydowy, co pozwala na wykonywanie manewrów praktycznie w miejscu. "Kormoran" jest też wyposażony w sieć sensorów podwodnych oraz detektorów, w tym detektory jednorazowego użytku, które opracowała Politechnika Gdańska. Okręt może działać na otwartym morzu 10 dni. Jest uzbrojony w 23-milimetrową armatę Wróbel II, wyrzutnie rakiet Grom oraz trzy wielkokalibrowe karabiny maszynowe.
"Kormoran" został zwodowany we wrześniu 2015 roku w Gdańsku. Okręt wchodzi do służby w 8. Flotylli Obrony Wybrzeża z rocznym opóźnieniem. To wynik przedłużających się testów jednostki. Po wejściu do służby do głównych zadań "Kormorana" będzie należeć m.in. poszukiwanie, identyfikacja i niszczenie min morskich.
Plany Ministerstwa Obrony Narodowej zakładają dostawę jeszcze dwóch tego typu jednostek. Zakup trzech okrętów to koszt około 1,2 miliarda złotych.
"Kormoran" to pierwszy z trzech niszczycieli min, które chce pozyskać wojsko. Wiceszef MON odpowiedzialny za modernizację armii Bartosz Kownacki powiedział IAR, że wcielenie okrętu do marynarki ma symboliczne znaczenie. Przypomniał, że jest to pierwsza od lat nowa jednostka, jaką dostanie ten rodzaj wojska. Do tej pory - jak powiedział Kownacki - pozyskiwaliśmy raczej używany sprzęt, jak chociażby fregaty od USA.
ORP "Kormoran" został wykonany ze specjalnej stali austenitycznej, czyli małomagnetycznej. Oznacza to, że okręt bardzo trudno wykryć. Napęd jednostki również jest nietypowy - hybrydowy, co pozwala na wykonywanie manewrów praktycznie w miejscu. "Kormoran" jest też wyposażony w sieć sensorów podwodnych oraz detektorów, w tym detektory jednorazowego użytku, które opracowała Politechnika Gdańska. Okręt może działać na otwartym morzu 10 dni. Jest uzbrojony w 23-milimetrową armatę Wróbel II, wyrzutnie rakiet Grom oraz trzy wielkokalibrowe karabiny maszynowe.
"Kormoran" został zwodowany we wrześniu 2015 roku w Gdańsku. Okręt wchodzi do służby w 8. Flotylli Obrony Wybrzeża z rocznym opóźnieniem. To wynik przedłużających się testów jednostki. Po wejściu do służby do głównych zadań "Kormorana" będzie należeć m.in. poszukiwanie, identyfikacja i niszczenie min morskich.
Plany Ministerstwa Obrony Narodowej zakładają dostawę jeszcze dwóch tego typu jednostek. Zakup trzech okrętów to koszt około 1,2 miliarda złotych.