Szczecinianie - i policzanin - nagrodzeni za podróżnicze dokonania roku. Właśnie zakończył się w Gdyni festiwal Kolosy 2018.
Statuetkę w kategorii "Wyczyn Roku" odebrał Aleksander Doba - za trzecią samotną kajakową wyprawę przez Atlantyk. Zresztą podróżnik z Polic ma kilka Kolosów w swoim dorobku, pierwszego dostał już 18 lat temu.
Nagrodzono także uznanego wspinacza ze Szczecina. W kategorii "Alpinizm" Kolosa otrzymał Marek Raganowicz za "świetne stylowo, samotne wytyczenie dwóch nowych dróg na Arktyce". Jak podkreśla kapituła, Raganowicz spędził 30 dni w ekstremalnych warunkach na pionowych urwiskach.
A "Nagrodę Specjalną Kolosów" otrzymał szczeciński żeglarz Henryk Widera. 90-latka, który między innymi opłynął Europę, a niegdyś skrzypka szczecińskiej filharmonii, wyróżniono za "imponującą wytrwałość w realizowaniu żeglarskiej pasji, umiłowanie wolności i odwagę, by żyć w zgodzie z samym sobą".
Nagrodzono także uznanego wspinacza ze Szczecina. W kategorii "Alpinizm" Kolosa otrzymał Marek Raganowicz za "świetne stylowo, samotne wytyczenie dwóch nowych dróg na Arktyce". Jak podkreśla kapituła, Raganowicz spędził 30 dni w ekstremalnych warunkach na pionowych urwiskach.
A "Nagrodę Specjalną Kolosów" otrzymał szczeciński żeglarz Henryk Widera. 90-latka, który między innymi opłynął Europę, a niegdyś skrzypka szczecińskiej filharmonii, wyróżniono za "imponującą wytrwałość w realizowaniu żeglarskiej pasji, umiłowanie wolności i odwagę, by żyć w zgodzie z samym sobą".