Ponad pół tysiąca osób przeszło z parafii ojców dominikanów do szczecińskiej katedry w "Procesji ze Świętymi". Tak drugi rok z rzędu, katolicy obchodzą w Szczecinie Wigilię Wszystkich Świętych, czyli dzień poprzedzający 1 listopada.
Relikwie to doczesne cząstki świętych (np. kawałek kości, paznokci, włosy, krew) lub przedmioty, które oni używali i mieli z nimi fizyczny kontakt. - Relikwie są św. Floriana, jesteśmy taką służbą reprezentacyjną, jesteśmy druhami z ochotniczej straży pożarnej. Święty Florian jest naszym powiernikiem, takim kimś, kto prowadzi nas i ratuje w kwestii duchowej. Chcemy pokazać mieszkańcom Szczecina, jaki to jest ważny dzień, żeby pokazać, że mamy świętych i możemy liczyć na ich wstawiennictwo - powiedział mieszkaniec Szczecina. Kult relikwii istnieje niemal od początku chrześcijaństwa.
Na zakończenie procesji mszy świętej, w Bazylice Archikatedralnej, przewodniczył biskup senior Marian Błażej Kruszyłowicz, a homilię wygłosił biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Henryk Wejman.