To reakcja na niedzielny atak na Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Organizatorzy, czyli Niezależne Centrum Obywatelskie "Kolektyw" zapraszają na godz. 18 na plac Solidarności. Spotkanie ma się odbyć w milczeniu.
W niedzielę wieczorem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 27-letni Stefan W. wbiegł na scenę i ugodził nożem prezydenta Gdańska. Paweł Adamowicz żyje; po pięciogodzinnej operacji jego stan określany jest jako ciężki.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Czy słowo "niezależne" jest w tym przypadku słuszne?
Teraz to przeciwko nienawiści i przemocy, ale jak na manifestacjach ziomeczków chcieli Kaczora wieszać to brawo bili. Jak nawoływali do obalenia rządu gwałtem i przemocą, to krzyczeli urra! Jak w "teatrze" robili zbiórkę na płatnego zabójcę Kaczora to haha hihi wolność sztuki. Jak Schet mówił o PiSowskiej szarańczy to było cacy. Ale niestety każdy kij ma dwa końce. Jakiś wariat, ćpun, czy inny kretyn z Gdańska kupił tę narrację, że przemocą, pogardą i zabójstwem można realizować swoje interesy i okazywać przekonania polityczne czy światopoglądowe. Przez właśnie takie gadki człowiek, który nota bene sam podobne brednie gadał, walczy o życie. Te wszystkie "kolektywy", KODy, UBywatele RP, obrońcy dzików, karpi i korników najpierw podpalają a potem zaskoczeni krzyczą, że się pali. Chciałbym żebyście wyciągnęli wnioski z tego co się stało, ale nie jestem naiwny. Zaraz zrobicie z tego bandyty "pisiora", bo Wam się w głowach nie mieści, że jest coś pomiędzy, a nawet poza PiSem a PO, i będziecie walić po rządzie, że to ich wina przez najbliższych 10 lat. Będę się modlić za życie i zdrowie p. Adamowicza i za Was, żebyście zmądrzeli.