Włocławska prokuratura postawiła zarzuty popełnienia trzech zbrodni młodemu mężczyźnie, który w poniedziałek napadł na Szkołę Podstawową w Brześciu Kujawskim.
Dziewiętnastolatek odpalił w budynku szkoły kilka ładunków wybuchowych i postrzelił z rewolweru czarnoprochowego uczennicę i szkolną woźną.
Zarzucamy mu usiłowanie zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych i usiłowanie zabójstwa dwóch kolejnych osób z użyciem broni palnej - mówi rzecznik prokuratury, Wojciech Fabisiak.
- Jedno z przestępstw polegało na usiłowaniu pozbawienia życia wielu osób, przy tym sprawca używał własnoręcznie skonstruowanych materiałów wybuchowych. Drugi dotyczy działania sprawcy z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia jednej z uczennic. Po oddaniu dwóch strzałów, sprawca doprowadził do naruszenia czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni. Kolejna polegała na działaniu z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pracownika szkoły, u której też spowodował obrażenia ciała na okres powyżej siedmiu dni - informuje Fabisiak.
Za każde z zarzucanych przestępstw podejrzanemu grozi od 12 lat więzienia do dożywocia. Sąd Rejonowy we Włocławku aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Miejscem odosobnienia nie będzie areszt śledczy we Włocławku, ale placówka w Szczecinie, dysponująca zamkniętym oddziałem psychiatrycznym.
Domagali się tego biegli psychiatrzy, powołani przez prokuraturę. Podejrzany w przeszłości leczył się psychiatrycznie.
Zarzucamy mu usiłowanie zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych i usiłowanie zabójstwa dwóch kolejnych osób z użyciem broni palnej - mówi rzecznik prokuratury, Wojciech Fabisiak.
- Jedno z przestępstw polegało na usiłowaniu pozbawienia życia wielu osób, przy tym sprawca używał własnoręcznie skonstruowanych materiałów wybuchowych. Drugi dotyczy działania sprawcy z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia jednej z uczennic. Po oddaniu dwóch strzałów, sprawca doprowadził do naruszenia czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni. Kolejna polegała na działaniu z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pracownika szkoły, u której też spowodował obrażenia ciała na okres powyżej siedmiu dni - informuje Fabisiak.
Za każde z zarzucanych przestępstw podejrzanemu grozi od 12 lat więzienia do dożywocia. Sąd Rejonowy we Włocławku aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Miejscem odosobnienia nie będzie areszt śledczy we Włocławku, ale placówka w Szczecinie, dysponująca zamkniętym oddziałem psychiatrycznym.
Domagali się tego biegli psychiatrzy, powołani przez prokuraturę. Podejrzany w przeszłości leczył się psychiatrycznie.