Projekt zmian ustawy o ochronie zwierząt nie budzi wątpliwości większości klubów, ale leży w zamrażalce, bo blokuje go lobby hodowców - mówiła w "Rozmowie pod krawatem" posłanka PO Dorota Niedziela.
Zdaniem polityk, w tej kadencji Sejmu należy przyspieszyć prace nad dokumentem, bo - w ocenie Niedzieli - część zapisów można wprowadzić od razu, a to wspólny projekt klubów PiS oraz PO.
- To jest przede wszystkim obowiązek chipowania, co zmniejszy ilość niepotrzebnych urodzeń psów i wałęsających się bezdomnych zwierząt. Druga rzecz to jest zakaz cyrków i wiele innych takich zapisów - mówi Niedziela.
- Zakaz trzymania psów ma krótkich łańcuchach w gospodarstwach domowych itd. - dodał prowadzący rozmowę Piotr Cywiński.
- Dokładnie. To są takie rzeczy, które w mojej ocenie, a jestem już dwie kadencje w Sejmie, nie budzą żadnych wątpliwości większości klubów - mówi Dorota Niedziela.
W ocenie posłanki problemem jest konflikt o zapisy dotyczące zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Jak mówiła Niedziela w naszym studiu, należałoby rozważyć zmiany tych paragrafów na łagodniejsze, wprowadzające przepisy dotyczące lepszego traktowania zwierząt w takich hodowlach.
- To jest przede wszystkim obowiązek chipowania, co zmniejszy ilość niepotrzebnych urodzeń psów i wałęsających się bezdomnych zwierząt. Druga rzecz to jest zakaz cyrków i wiele innych takich zapisów - mówi Niedziela.
- Zakaz trzymania psów ma krótkich łańcuchach w gospodarstwach domowych itd. - dodał prowadzący rozmowę Piotr Cywiński.
- Dokładnie. To są takie rzeczy, które w mojej ocenie, a jestem już dwie kadencje w Sejmie, nie budzą żadnych wątpliwości większości klubów - mówi Dorota Niedziela.
W ocenie posłanki problemem jest konflikt o zapisy dotyczące zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Jak mówiła Niedziela w naszym studiu, należałoby rozważyć zmiany tych paragrafów na łagodniejsze, wprowadzające przepisy dotyczące lepszego traktowania zwierząt w takich hodowlach.