Polityka obronna państwa, zamiast zgody ponad podziałami, staje się polem walki politycznej - oceniał w "Rozmowach pod krawatem" poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Jach.
Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej zwracał uwagę na hasła Lewicy lansującej tezy o zmniejszaniu wydatków na armię. Mówił o tym jeden z jej z liderów Adrian Zandberg. Jednak, jak podkreślał Jach, według badań opinii publicznej, doświadczeni trudną historią Polacy chcą zupełnie czego innego.
- Polacy są bardzo świadomi zagrożeń i potrzeby utrzymywania silnej i dobrze wyposażonej armii. Większość jest takich, którzy mówią, że należy zwiększać wydatki. To napawa optymizmem, bo mówią o tym badania opinii publicznej. Mam nadzieję, że tacy nawiedzeni, którzy mówią o zwijaniu polskiej armii, nie będą mieli wielkiego poparcia, nie będą mieli wielkiego posłuchu, a ich gadanie będzie czczym gadaniem - stwierdził Jach.
Po expose premiera lider partii Razem skrytykował pomysł kupowania myśliwców F35. MON odpowiada, że to "najnowocześniejsze myśliwce, dające przewagę na polu walki i używane przez najsilniejsze armie na świecie".
- Polacy są bardzo świadomi zagrożeń i potrzeby utrzymywania silnej i dobrze wyposażonej armii. Większość jest takich, którzy mówią, że należy zwiększać wydatki. To napawa optymizmem, bo mówią o tym badania opinii publicznej. Mam nadzieję, że tacy nawiedzeni, którzy mówią o zwijaniu polskiej armii, nie będą mieli wielkiego poparcia, nie będą mieli wielkiego posłuchu, a ich gadanie będzie czczym gadaniem - stwierdził Jach.
Po expose premiera lider partii Razem skrytykował pomysł kupowania myśliwców F35. MON odpowiada, że to "najnowocześniejsze myśliwce, dające przewagę na polu walki i używane przez najsilniejsze armie na świecie".
Dodaj komentarz 2 komentarze
BZDURY pleciesz, Jach. Polacy chcą normalnej służby zdrowia, chcą normalnego szkolnictwa.
Polacy bardziej obawiają się czy będą mieli z czego leki wykupić i czy te leki będą w ogóle w aptece, bo nie potraficie i tego nawet zapewnić!
Zwiększanie wydatków na armię, gdy rośnie lawinowo np. zadłużenie szpitali, gdy gwałtownie wzrasta liczba osób objętych SKRAJNYM(!!!) ubóstwem jest działaniem nie tylko aspołecznym, ale nawet antypaństwowym. I to tym bardziej, że kasę roztrwaniacie na niby-wojsko ŁYKendowe, a armia zawodowa traktowana jest z kapralskiego buta.
JAN Nie wypowiadaj się pan za Polaków!
Ja dziękuje za rosyjskie ochłapy - maszyny wojskowe używane
( z instrukcją obsługi na biurkuuPutina)
sprzedawane za grubą kase nam,oczywiście w latach 1989-2010…
albo i wcześniej. oddać tylko na złom!
POrażka . jak i służba zdrowia doprowadzona do beznadziei ….
GRRRR