Najwcześniej pod koniec tygodnia będzie wiadomo, czy pacjent który przyleciał do Goleniowa ze stolicy, a wcześniej przebywał w Azji, jest zarażony koronawirusem.
Inni pasażerowie samolotu lecącego z Warszawy do Szczecina wrócili do swoich domów. Jak usłyszeliśmy w sanepidzie - nie było potrzeby, by poddać ich kwarantannie.
Rzeczniczka szpitala w którym przebywa 30-latek poinformowała nas, że próbki dopiero w środę rano wysłano do Warszawy na badania. Analizy materiału w Państwowym Zakładzie Higieny potrwają od dwóch do trzech dni. Dlatego najwcześniej w piątek będą znane ich wyniki. Niewykluczone też jednak, że poznamy je na początku tygodnia - poinformowała rzeczniczka szczecińskiego Natalia Andruczyk.
Pracownicy sanepidu będą monitorować stan pozostałych pasażerów samolotu.