Platforma Obywatelska i jej koalicjant PSL przestraszyli się katastrofy smoleńskiej, a rządowi Zjednoczonej Prawicy zabrakło konsekwencji - stwierdzili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
- Poza tym trzeba zapytać, dlaczego Rosjanie niszczyli dowody w pierwszych godzinach po katastrofie. Dlaczego do dziś nie dopuszczają polskich prokuratorów, nawet do własnoręcznego robienia zdjęć. Mieliśmy trzy wyprawy naszych śledczych do Smoleńska, gdzie teoretycznie mieli nieskrępowany dostęp do wraku. Ale oni nawet nie mogli tam wnieść własnego telefonu komórkowego, żeby zrobić jakiekolwiek zdjęcie. Mogli tylko pokazać palcem: o tutaj proszę zróbcie nam fotografię. Dlaczego tuż po katastrofie nie przeprowadzili rzetelnie sekcji zwłok, a w niektórych przypadkach w ogóle. Zamknęli tę sprawę zanim polscy specjaliści dojechali do Moskwy, itd. - mówił Pyza.
Tych pytań jest wiele. Jak zauważył drugi z gości Agaton Koziński z dziennika "Polska. The Times", śledztwo w sprawie katastrofy utonęło w politycznych sporach i przepychankach.
W piątek 10 kwietnia obchodzimy okrągłą rocznicę dnia, w którym lecący na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej prezydencki Tu-154M rozbił się w okolicach lotniska Siewiernyj. Zginęło 96 osób, w tym para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Antoni Macierewicz też tak twierdzi, dlatego komisja smoleńska dostanie w 2020 2.7mln zł. Idealne na czas kryzysu. Może pobijemy im brawo?
To Antoni jeszcze wszystkiego nie wyjaśnił to gdzie ta kasa poszła ?
Bo chodzi o to, aby gonić króliczka a nie go złapać :)
Poza tym, podstawowe fakty są znane od dawna. Po pierwsze - piloci nie mieli prawa pilotować tego samolotu, (nie byli przeszkoleni). Po drugie: jak nie widzieli gdzie lecą, nie powinni lądować.
Jak gość bez prawka, przez mgłę spowoduje wypadek, to jest bandytą a nie bohaterem.
Pomijam sprawę, kto dopuścił pilotów do tego lotu.