Krzywa kurtyna nie pozwala nam na dokonanie odbioru technicznego - tak Michał Giełzak, powołany na dyrektora nieistniejącego jeszcze domu kultury "Krzemień", tłumaczył w "Rozmowie pod Krawatem", dlaczego wciąż nie funkcjonuje jednostka, którą zarządza.
Dom kultury "Krzemień" w Podjuchach miał zostać oddany do użytku na początku tego roku.
- Wczoraj mieliśmy odbiory części takiej techniczno-infrastrukturalnej. Były ostatnio poruszane kwestie związane z tym, że kurtyna zagina się trochę nierówno, a nie jest to efekt taki, jaki chcemy osiągnąć - tłumaczył Giełzak.
Michał Giełzak nie potrafił sprecyzować, kiedy dom kultury "Krzemień" zacznie funkcjonować. Podał za to datę odbioru technicznego budynku.
- Ta umowa teraz podpisana między wykonawcą a TBS-em mówi o połowie czerwca, więc mam nadzieję, że ten okres już faktycznie będzie ostatecznym etapem, kiedy będziemy mówić, że wszystkie te czynności zostały już zakończone i możemy faktycznie wchodzić tam i rozpoczynać tę działalność, która ma być w domu kultury prowadzona - dodaje Giełzak.
Dom kultury "Krzemień" to inwestycja, za która Miasto Szczecin zapłaciło 10 milionów złotych.
- Wczoraj mieliśmy odbiory części takiej techniczno-infrastrukturalnej. Były ostatnio poruszane kwestie związane z tym, że kurtyna zagina się trochę nierówno, a nie jest to efekt taki, jaki chcemy osiągnąć - tłumaczył Giełzak.
Michał Giełzak nie potrafił sprecyzować, kiedy dom kultury "Krzemień" zacznie funkcjonować. Podał za to datę odbioru technicznego budynku.
- Ta umowa teraz podpisana między wykonawcą a TBS-em mówi o połowie czerwca, więc mam nadzieję, że ten okres już faktycznie będzie ostatecznym etapem, kiedy będziemy mówić, że wszystkie te czynności zostały już zakończone i możemy faktycznie wchodzić tam i rozpoczynać tę działalność, która ma być w domu kultury prowadzona - dodaje Giełzak.
Dom kultury "Krzemień" to inwestycja, za która Miasto Szczecin zapłaciło 10 milionów złotych.