Pogoria to pływająca historia polskiego żeglarstwa - mówi Artur Pierzyński, kapitan jednostki, która zacumowała u stóp Wałów Chrobrego w Szczecinie.
Trójmasztowiec przypłynął do Szczecina z Gdyni. Na jego pokładzie zaokrętowani są studenci tamtejszej Akademii Marynarki Wojennej - z Polski, Kuwejtu oraz Kataru. Żeglarze otworzyli trap dla zwiedzających.
Warty uwagi jest dzwon okrętowy - zapewnia kapitan Pogorii, Artur Pierzyński.
- Dla każdego żaglowca, dla każdej jednostki pływającej dzwon okrętowy jest przedmiotem szczególnym i na nim w morzu wybijane są co pół godziny "szklanki". Marynarze, żeglarze dbają o dzwon okrętowy - zapewnił.
Na pokład Pogorii można wejść tylko w niedzielę do godziny 19. Z nabrzeża żaglowiec będzie można podziwiać do poniedziałkowego popołudnia.
Warty uwagi jest dzwon okrętowy - zapewnia kapitan Pogorii, Artur Pierzyński.
- Dla każdego żaglowca, dla każdej jednostki pływającej dzwon okrętowy jest przedmiotem szczególnym i na nim w morzu wybijane są co pół godziny "szklanki". Marynarze, żeglarze dbają o dzwon okrętowy - zapewnił.
Na pokład Pogorii można wejść tylko w niedzielę do godziny 19. Z nabrzeża żaglowiec będzie można podziwiać do poniedziałkowego popołudnia.