Nietypowa klasa powstaje przy szkole w Moryniu. Nietypowa, bo zielona i zamiast w budynku: na zewnątrz szkoły.
Zieloną klasę tworzą sami rodzice - mówi Marta Maziar, przewodnicząca rady rodziców Zespołu Szkół w Moryniu.
- Rodzice przyjeżdżają we własnym zakresie, w wolnym czasie, działamy dla naszych dzieci. Zasiałyśmy trawę, wyrównałyśmy teren. Będzie też postawiona wiata, w której będą mogły odbywać się lekcje. Podejrzewamy, że najczęściej będą to lekcje biologii i geografii. Chcemy otworzyć drewniane centrum nauki przyrodniczej - zapowiada.
Klasa ma być gotowa do końca roku. Pieniądze na jej urządzenie pochodzą z programu "Społecznik".
- Rodzice przyjeżdżają we własnym zakresie, w wolnym czasie, działamy dla naszych dzieci. Zasiałyśmy trawę, wyrównałyśmy teren. Będzie też postawiona wiata, w której będą mogły odbywać się lekcje. Podejrzewamy, że najczęściej będą to lekcje biologii i geografii. Chcemy otworzyć drewniane centrum nauki przyrodniczej - zapowiada.
Klasa ma być gotowa do końca roku. Pieniądze na jej urządzenie pochodzą z programu "Społecznik".
- Rodzice przyjeżdżają we własnym zakresie, w wolnym czasie, działamy dla naszych dzieci. Zasiałyśmy trawę, wyrównałyśmy teren. Będzie też postawiona wiata, w której będą mogły odbywać się lekcje. Podejrzewamy, że najczęściej będą to lekcje biologii i geografii. Chcemy otworzyć drewniane centrum nauki przyrodniczej - zapowiada.