Klerycy z Koszalina niosą wsparcie seniorom, ludziom samotnym i ubogim. Studenci Wyższego Seminarium Duchownego roznieśli w piątek kilkadziesiąt paczek z żywnością.
- To bardzo ważna pomoc i posługa - mówi opiekun kleryków, ksiądz Remigiusz Szauer. - Realizujemy w praktyce to, do czego zobowiązuje nas Ewangelia i doświadczamy realnie tego, o czym mówi Pismo Święte, że więcej radości jest w dawaniu niż w braniu. Poza tym taka jest posługa przyszłego księdza i po prostu trzeba działać.
- Reakcje ludzi są wyjątkowe - dodał duchowny. - To jest bardzo specyficzne spotkanie, bo za długo nie można rozmawiać z racji epidemicznych, ale tu jest cała potęga tego, o czym kiedyś mówiła św. Urszula Ledóchowska, że powiem nawet proszę, dziękuję i uśmiech, a właściwie śmieją się oczy, bo na ustach jest maska, to jest coś pięknego, co zostaje z nami.
W każdy piątek po zajęciach klerycy zostają wolontariuszami Caritas. Będą pomagać tak długo, jak będzie potrzeba.
- Reakcje ludzi są wyjątkowe - dodał duchowny. - To jest bardzo specyficzne spotkanie, bo za długo nie można rozmawiać z racji epidemicznych, ale tu jest cała potęga tego, o czym kiedyś mówiła św. Urszula Ledóchowska, że powiem nawet proszę, dziękuję i uśmiech, a właściwie śmieją się oczy, bo na ustach jest maska, to jest coś pięknego, co zostaje z nami.
W każdy piątek po zajęciach klerycy zostają wolontariuszami Caritas. Będą pomagać tak długo, jak będzie potrzeba.