Ceny prądu będą zamrożone - taką decyzję podjął Sejm. Gospodarstwa domowe, które zużyją do dwóch tysięcy kilowatów rocznie - będą miały cenę prądu utrzymaną na tym samym poziomie.
- I dodatkowo do tych cen energii, jeszcze dochodzi europejska giełda praw do emisji CO2. Mechanizmy, które kiedyś w Unii Europejskiej wymyślono po to, żeby promować i zmuszać państwa do produkcji zielonej energii, teraz się mszczą. Nawet gdyby rząd chciał znacząco obniżyć ceny, to nie może, ponieważ są przepisy unijne, które my wchodząc do Unii zaakceptowaliśmy - tłumaczy Jach.
- Pomoc jest potrzebna - mówi Dariusz Wieczorek, poseł Nowej Lewicy. I dodaje, że nie wie dlaczego koncerny energetyczne tak zwiększyły ceny energii. - Przecież koszty wydobycia węgla o tyle nie wzrosły, koszty pracownicze o tyle nie wzrosły, w związku z tym, gdzieś jest ten problem.
Przewidywane są też dopłaty dla gospodarstw domowych, które ogrzewane są prądem i domów, w których użytkuje się pompy ciepła. Kwota pomocy ma wynosić 1500 złotych.