Podejrzany o korupcję zastępca burmistrza Nowogardu pozostanie w areszcie - zdecydował sąd odwoławczy.
Jarosław H. miał składać propozycje seksualne i domagać się ich wykonania od dwóch kobiet, które odbywały karę i miały wykonywać prace społeczne na rzecz gminy. W zamian ze seks miały zostać z tego zwolnione. Jedna z nich się zgodziła.
Wiceburmistrz nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 10 lat wiezienia.