Ma siedem zarzutów, w tym cztery korupcyjne i jest kandydatem Platformy Obywatelskiej do Senatu. To Stanisław Gawłowski, niegdyś szef partii w Zachodniopomorskiem.
Gdy zatrzymało go CBA i decyzją sądu trafił do aresztu z prokuratorskimi zarzutami, Gawłowski stracił nie tylko tę funkcję, ale także opuścił fotel sekretarza generalnego PO. W poprzednich wyborach startował też jako niezależny kandydat, choć Platforma Obywatelska nie wystawiła przeciw niemu w Koszalinie innej osoby. A sam Gawłowski nie ukrywał, że nikt go z PO nie wyrzucił.
W Sądzie Okręgowym w Szczecinie dobiega końca proces w sprawie afery melioracyjnej, gdzie na ławie oskarżonych siedzi Gawłowski, co nie przeszkodziło w oficjalnym wystawieniu go jako kandydata PO w obecnych wyborach senackich.
Prokuratura Krajowa oskarżyła Gawłowskiego o to, że będąc sekretarzem stanu w rządzie PO-PSL przyjął co najmniej 733 tys. zł łapówki w tym dwa zegarki oraz nieruchomości w Chorwacji.
Władze PO ujawniły także listy do Sejmu: ze Szczecina na "jedynce" jest poseł Sławomir Nitras, numer dwa to posłanka Magdalena Filiks, a trzeci wystartuje poseł Arkadiusz Marchewka.
W Sądzie Okręgowym w Szczecinie dobiega końca proces w sprawie afery melioracyjnej, gdzie na ławie oskarżonych siedzi Gawłowski, co nie przeszkodziło w oficjalnym wystawieniu go jako kandydata PO w obecnych wyborach senackich.
Prokuratura Krajowa oskarżyła Gawłowskiego o to, że będąc sekretarzem stanu w rządzie PO-PSL przyjął co najmniej 733 tys. zł łapówki w tym dwa zegarki oraz nieruchomości w Chorwacji.
Władze PO ujawniły także listy do Sejmu: ze Szczecina na "jedynce" jest poseł Sławomir Nitras, numer dwa to posłanka Magdalena Filiks, a trzeci wystartuje poseł Arkadiusz Marchewka.