Jeden z szesnastu Gryfików, które tworzą w Stargardzie promujący miasto szlak historyczny został brutalnie wyrwany z chodnika przy ul. Wyszyńskiego.
Sprawcę nagrały kamery monitoringu w centrum. To kolejna już dewastacja figurek, zdobiących od zeszłego roku ulice miasta.
Joanna Kufel, kierownik referatu prewencji w Straży Miejskiej przyznaje, że o dewastacji powiadomili strażników mieszkańcy. - W miejscu, gdzie powinien stać, Gryfik leży. Strażnik zabezpieczył Gryfika. Mężczyzna wyładował swoją energię na Gryika i uszkodził go. Został wyrwany z podłoża.
Nagraniami z kamer zajmie się Policja. Straż Miejska prosi mieszkańców o czujność i zgłoszenia podejrzanych zachowań, które mogłyby prowadzić do niszczenia figurek. - Szkoda, kiedy są niszczone takie dobra publiczne i interweniujemy zawsze, kiedy jest taka potrzeba - dodaje Kufel.
Renowacją Gryfika symbolizującego pierwszych powojennych osadników zajmie się pracownia z wielkopolskiego Szymanowa, skąd pochodzą wszystkie stargardzkie figurki.
Joanna Kufel, kierownik referatu prewencji w Straży Miejskiej przyznaje, że o dewastacji powiadomili strażników mieszkańcy. - W miejscu, gdzie powinien stać, Gryfik leży. Strażnik zabezpieczył Gryfika. Mężczyzna wyładował swoją energię na Gryika i uszkodził go. Został wyrwany z podłoża.
Nagraniami z kamer zajmie się Policja. Straż Miejska prosi mieszkańców o czujność i zgłoszenia podejrzanych zachowań, które mogłyby prowadzić do niszczenia figurek. - Szkoda, kiedy są niszczone takie dobra publiczne i interweniujemy zawsze, kiedy jest taka potrzeba - dodaje Kufel.
Renowacją Gryfika symbolizującego pierwszych powojennych osadników zajmie się pracownia z wielkopolskiego Szymanowa, skąd pochodzą wszystkie stargardzkie figurki.