Sierpień żegna upalną pogodą. Prawie w całej Polsce termometry wskażą dziś 30-32 stopnie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed upałem na obszarze niemal całego kraju, z wyjątkiem południowych krańców województwa dolnośląskiego i powiatu tatrzańskiego - powiedział rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
- Mapa całego kraju obłożona żółtymi ostrzeżeniami przed upałem od 30 do 32 stopni. Miejscami mogą być nawet 33 stopnie Celsjusza. Zachmurzenie małe, ale od zachodu będzie stopniowo wkraczał front atmosferyczny. Tam mogą pojawić się przelotne opady deszczu, a w godzinach popołudniowych burze - powiedział.
Grzegorz Walijewski dodał, że to nie ostatnia fala upałów w tym roku. Upalnie zapowiada się również początek września.
Niewykluczone, że w niedzielę na południu, a w poniedziałek większy obszar kraju będzie pod wpływem zwrotnikowego powietrza, na termometrach 31-32 stopnie. Jeżeli potwierdzą się prognozy, kolejna fala upałów może potrwać do przyszłego czwartku.
Ostrzeżenia przed upałami obowiązują w zależności od regionu do godziny 18-tej w piątek lub sobotę.Dziś słonecznie, na zachodzie więcej chmur i przelotny deszcz oraz miejscami słabe burze⛈
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) August 29, 2024
🌡 Na termometrach od 27°C do 32°C, nad morzem do 25°C.
💨Wiatr słaby i umiarkowany, wschodni i południowo-wschodni, na zachodzie skręcający na południowy. Porywy w burzach do 65 km/h. pic.twitter.com/TIYl6HfWRZ
Grzegorz Walijewski dodał, że to nie ostatnia fala upałów w tym roku. Upalnie zapowiada się również początek września.
Niewykluczone, że w niedzielę na południu, a w poniedziałek większy obszar kraju będzie pod wpływem zwrotnikowego powietrza, na termometrach 31-32 stopnie. Jeżeli potwierdzą się prognozy, kolejna fala upałów może potrwać do przyszłego czwartku.