Mieszkaniec Stargardu wykazał się odwagą i zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę.
W czwartek przed godziną 9 jadąc ulicą Szczecińską zauważył kierowcę jadącego motorowerem, który stracił panowanie nad pojazdem i się wywrócił. Mieszkaniec Stargardu podbiegł do kierowcy, żeby mu pomóc, jednak wyczuł od niego alkohol.
Zabrał mu kluczyki i powiadomił policję.
Okazało się, że kierowca motoroweru miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Został zatrzymany, grozi mu do trzech lat więzienia.
Zabrał mu kluczyki i powiadomił policję.
Okazało się, że kierowca motoroweru miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Został zatrzymany, grozi mu do trzech lat więzienia.