Można je łapać i wywozić, ale lepiej... poczekać z tym do wiosny. Mowa o borsukach, które często niszczą przydomowe trawniki i ogrodowe krzewy.
Te zwierzęta są terytorialne i zapadają w zimowy sen. Wywożąc je w listopadzie na nowe terytorium można sprawić, że nie przeżyją zimy - mówił w "Czasie Reakcji" łowczy miejski Ryszard Czeraszkiewicz.
- Wywieziemy go w takie miejsce, gdzie jest nieodpowiednie środowisko albo będą tam borsuki inne, które go wypędzą. Rozegra się walka i wtedy tego borsuka skażemy na śmierć praktycznie... - dodał Czeraszkiewicz.
W zastępstwie stosować można odstraszacze ultradźwiękowe.
- Wywieziemy go w takie miejsce, gdzie jest nieodpowiednie środowisko albo będą tam borsuki inne, które go wypędzą. Rozegra się walka i wtedy tego borsuka skażemy na śmierć praktycznie... - dodał Czeraszkiewicz.
W zastępstwie stosować można odstraszacze ultradźwiękowe.