"Wypożyczył" dwa samochody, by odholować zepsuty motocykl. Teraz może trafić do więzienia na 5 lat. Mieszkaniec okolic Szczecinka chciał wyciągnąć swój zepsuty motocykl z lasu.
Postanowił ukraść samochód znaleziony przy prywatnej posesji. Auto jednak zepsuło się w drodze, więc 30-latek wrócił pod tą samą posesję i zabrał kolejny zaparkowany pojazd. O kradzieży szybko dowiedziała się policja. Udali się w pościg za mężczyzną, który rozbił samochód na ogrodzeniu.
Właściciel samochodów oszacował szkody na ponad 100 tysięcy złotych. Złodziejowi za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej i użycie pojazdów grozi do pięciu lat więzienia.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Właściciel samochodów oszacował szkody na ponad 100 tysięcy złotych. Złodziejowi za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej i użycie pojazdów grozi do pięciu lat więzienia.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski