Długi upalny dzień dał się we znaki nie tylko ludziom. Przegrzewały się urządzenia, a nawet drogi. O jednej można powiedzieć, że temperatura ją poruszyła.
To była scena niczym z filmu. Przechodnie spacerujący świnoujską promenadą nagle spostrzegli, że chodnik wynosi ich ponad stały poziom, opowiada Wojciech Basałygo ze świnoujskiego magistratu.
- Promenada w Świnoujściu okazało się, że wcale gorąca nie lubi. Spłatała nam małego figla. Wzięła, można powiedzieć, głęboki oddech. Powstało wybrzuszenie. Prawdopodobnie nastąpiło rozprężenie materiałowe, czyli tych płytek chodnikowych. Spacerujący promenadą nagle zostali podniesieni na kilkanaście centymetrów do góry - mówi Basałygo.
Wiadomo już, że awaria jest wynikiem przegrzania płyt, ale środowy wieczór był pełen niewiadomych.
- Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Obawialiśmy się, że być może ucierpiała infrastruktura podziemna, na przykład rura gazowa albo wodociągowa - dodaje Basałygo.
Odcinek jest aktualnie naprawiany. W piątek turyści będą mogli spacerować całą szerokością promenady.
- Promenada w Świnoujściu okazało się, że wcale gorąca nie lubi. Spłatała nam małego figla. Wzięła, można powiedzieć, głęboki oddech. Powstało wybrzuszenie. Prawdopodobnie nastąpiło rozprężenie materiałowe, czyli tych płytek chodnikowych. Spacerujący promenadą nagle zostali podniesieni na kilkanaście centymetrów do góry - mówi Basałygo.
Wiadomo już, że awaria jest wynikiem przegrzania płyt, ale środowy wieczór był pełen niewiadomych.
- Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Obawialiśmy się, że być może ucierpiała infrastruktura podziemna, na przykład rura gazowa albo wodociągowa - dodaje Basałygo.
Odcinek jest aktualnie naprawiany. W piątek turyści będą mogli spacerować całą szerokością promenady.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin