Uczestnicy Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę dotarli w środę do celu.
Najbardziej wytrwali szli 20 dni dni i blisko 650 kilometrów, jednak duża część wybierała krótkie etapy. Wszyscy stanęli przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w jasnogórskim klasztorze.
Pielgrzymi z Zachodniopomorskiego, ale też na przykład z Siedlec mają swoje przemyślenia związane z pielgrzymką.
- Ogromna lekcja dla osoby wdzięczności, pokory i naprawdę dobrego ducha - przyznaje 16-letnia Ola, która była na pielgrzymce drugi raz.
- Wyzwoliłem się z nałogu alkoholowego. Od 14 lat jestem trzeźwym ojcem, mężem, dziadkiem. Starałem się pomóc, być fizycznie, psychicznie, duchowo, a także udzielić poradę dla młodych osób - dodaje Tadeusz z Siedlec, który "Szczecińską" wybrał pierwszy raz.
- Kończy się pewien etap - przyznaje wieloletni przewodnik pielgrzymki ks. Daniel Majchrzak. - Za chwilę wrócimy do domu, będzie moc być pielgrzymem nadziei, tak jak przez cały czas pielgrzymki w tej tematyce gdzieś się poruszaliśmy, w tematyce roku jubileuszowego, by być pielgrzymem nadziei tam gdzie żyjemy, tam gdzie jesteśmy.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Pielgrzymi z Zachodniopomorskiego, ale też na przykład z Siedlec mają swoje przemyślenia związane z pielgrzymką.
- Ogromna lekcja dla osoby wdzięczności, pokory i naprawdę dobrego ducha - przyznaje 16-letnia Ola, która była na pielgrzymce drugi raz.
- Wyzwoliłem się z nałogu alkoholowego. Od 14 lat jestem trzeźwym ojcem, mężem, dziadkiem. Starałem się pomóc, być fizycznie, psychicznie, duchowo, a także udzielić poradę dla młodych osób - dodaje Tadeusz z Siedlec, który "Szczecińską" wybrał pierwszy raz.
- Kończy się pewien etap - przyznaje wieloletni przewodnik pielgrzymki ks. Daniel Majchrzak. - Za chwilę wrócimy do domu, będzie moc być pielgrzymem nadziei, tak jak przez cały czas pielgrzymki w tej tematyce gdzieś się poruszaliśmy, w tematyce roku jubileuszowego, by być pielgrzymem nadziei tam gdzie żyjemy, tam gdzie jesteśmy.
Zwieńczeniem pielgrzymki była południowa msza na jasnogórskich Błoniach.
Więcej w niedzielnej audycji katolickiej "Religia na fali".


Radio Szczecin