Prawie 40 razy strażacy w Zachodniopomorskiem wyjeżdżali na interwencje związane z zalaniami i podtopieniami.
Mieszkańcy nadal walczą ze skutkami nawałnic. Najbardziej ucierpiały między innymi Górki Ustowskie, ulica Szczawiowa na szczecińskich Pomorzanach i Dołuje w gminie Dobra.
Jak mówią mieszkańcy, to nie pierwszy raz, gdy infrastruktura nie wytrzymuje silniejszych opadów.
- Droga jest zablokowana. Mam cały ogród zalany, 25 centymetrów pod wodą. Mamy wszystko zalane. - Przyjeżdża Poludek [spółka kanalizacyjna Gminy Dobra - dop. red.], przyjeżdża straż i walczą. Teraz na przykład czekamy trzy godziny na wyjazd. Trzeba by jakąś terenówkę kupić, żeby tutaj jeździć. - Przyjechaliśmy zobaczyć jak wygląda nasza działeczka. Wszystko jest pozalewane, tak na wysokość 30 centymetrów. Jak coś leżało na podłodze, to jest do wyrzucenia.
- Pięć ekip razem z dyspozytorem interweniowali w różnych częściach naszego miasta. Po ustaniu opadów deszczu ten nadmiar wody został odebrany przez naszą infrastrukturę. Przez pewien czas w wielu miejscach w naszym mieście sytuacja była trudna - mówi Hanna Pieczyńska, rzeczniczka szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
Meteorolodzy zapowiadają opady i burze w regionie na cały najbliższy tydzień.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin