Nie ma cennika, regulaminu ani informacji dla okolicznych mieszkańców - choć do otwarcia zostało kilkanaście dni.
Szczecinianie, którzy mieszkają w pobliżu dużo obiecywali sobie po inwestycji - przede wszystkim więcej miejsc parkingowych. Jednak kolejne nieoficjalne informacje burzą ten optymizm. Choć opóźniona o ponad rok inwestycja ma być gotowa w październiku, to do tej pory nie wiadomo m.in. ile będzie trzeba zapłacić za parkowanie. Pogłoski mówią np. o miesięcznej opłacie w wysokości 600 złotych - również dla osób z sąsiedztwa.
To kilka razy więcej niż abonament Strefy Płatnego Parkowania. Mieszkańcy czują się oszukani - mówiła w "Czasie Reakcji" pani Ganna: - Nie jest to kwota do przyjęcia. Zostało nam około trzech tygodni do otwarcia parkingowca, a my nie wiemy na jakich zasadach i ile to ma kosztować...
Inwestycję krytykuje też miejski aktywista - Szymon Nieradka, znany z kanału internetowego piętnującego patologię w ruchu drogowym - Stop Cham. Jego zdaniem parking nie będzie się cieszył powodzeniem, choć opłaty dla okolicznych mieszkańców mogą być niższe.
- Moja hipoteza jest następująca. Mieszkańcy okoliczni będą tam parkować za 60 zł miesięcznie. Miasto jednak będzie próbowało obniżać te ceny, bo ten parking będzie stał w 70 proc. pusty - podkreśla Nieradka.
Sylwia Cyza-Słomska ze szczecińskiego Urzędu Miasta poinformowała nas, że prace nad cennikiem i regulaminem jeszcze trwają, a gotowe będą - tu cytat: "odpowiednio wcześnie".
Autorka edycji: Joanna Chajdas
To kilka razy więcej niż abonament Strefy Płatnego Parkowania. Mieszkańcy czują się oszukani - mówiła w "Czasie Reakcji" pani Ganna.


Radio Szczecin