8 lat prac i 100 milionów złotych kosztowała odbudowa po katastrofie budowlanej Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
W piątek Zamek otworzył się dla dziennikarzy, a od soboty będzie dostępny dla wszystkich mieszkańców Szczecina.
- Przez długi czas szukaliśmy przyczyny, dlaczego jeden z głównych filarów zamku zapadł się pod ziemię - wspomina marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. - Pociągnął za sobą całą konstrukcję skrzydła północnego, zrywając stropy pomiędzy poziomami. Okazało się, że przyczyny znaleźliśmy bardzo głęboko, 12 metrów pod ziemią. Pierwotną przyczyną były tunele, które w trakcie tych wszystkich prac odkryliśmy.
- Przez ostatnie osiem lat archeolodzy byli niemal stałymi bywalcami - mówi główny archeolog projektu Marek Dworaczyk. - Z badań archeologicznych wcześniejszych wynikało, że Szczecin powstał w drugiej połowie VIII wieku. Dzisiaj, dzięki też badaniom radiowęglowym z kości zwierzęcych mamy informację, że Szczecin najwcześniej powstał w 771 roku. Prawdopodobnie jest parę lat starszy niż Wolin.
Na otwarcie przygotowano wiele atrakcji: to między innymi nocne i dzienne zwiedzanie, spotkania z parą książęcą i pokazy walk. Zaplanowano koncerty, spektakle, widowiska plenerowe, zajęcia twórcze, quizy i konkursy, pamiątkowe pieczęcie i zdjęcia oraz wspólne szkicowanie Zamku - to wszystko na wielkie otwarcie po odbudowie skrzydła północnego Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Przez długi czas szukaliśmy przyczyny, dlaczego jeden z głównych filarów zamku zapadł się pod ziemię - wspomina marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.


Radio Szczecin