Dla jednych prezenty, dla innych zbędne kilogramy. Tej drugiej świątecznej pamiątki nie chcemy zachować na dłużej. Jednak czy rzeczywiście przez święta możemy bardzo przytyć i - jak wrócić do formy?
Ryba po grecku, pierogi czy barszcz z uszkami - to kulinarna odsłona świąt Bożego Narodzenia. Niestety bardzo ciężkostrawna i kaloryczna.
- Spędzamy tradycyjnie w gronie rodzinnym. Jemy ciasta, rybkę, do tego sałatka - wiadomo, królowa stołu. - Tradycyjnie mamy bigos, barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami oraz ciasto - wymieniają szczecinianie.
Jednak Patrycja Boluk, dietetyk z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 PUM w Szczecinie uspokaja, że przez święta trudno znacząco przytyć.
- Zazwyczaj te cyferki, które widzimy na wadze to jest treść pokarmowa i nagromadzona woda, więc tutaj na spokojnie nie stresowałabym się. Warto też nie ważyć się zaraz po świętych - tłumaczy Boluk.
Dietetyczka podkreśla, że po świątecznym biesiadowaniu należy postawić na ruch, dietę obfitującą w warzywa i nawodnienie.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Spędzamy tradycyjnie w gronie rodzinnym. Jemy ciasta, rybkę, do tego sałatka - wiadomo, królowa stołu. - Tradycyjnie mamy bigos, barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami oraz ciasto - wymieniają szczecinianie.
Jednak Patrycja Boluk, dietetyk z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 PUM w Szczecinie uspokaja, że przez święta trudno znacząco przytyć.
- Zazwyczaj te cyferki, które widzimy na wadze to jest treść pokarmowa i nagromadzona woda, więc tutaj na spokojnie nie stresowałabym się. Warto też nie ważyć się zaraz po świętych - tłumaczy Boluk.
Dietetyczka podkreśla, że po świątecznym biesiadowaniu należy postawić na ruch, dietę obfitującą w warzywa i nawodnienie.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin