Są duże szanse, by dwa zachodniopomorskie uzdrowiska w Kołobrzegu i Świnoujściu nie zostały sprywatyzowane - uważają posłowie Platformy Obywatelskiej. Alternatywą jest ich przejęcie przez marszałka województwa.
Sprawa w sumie dotyczy 10 uzdrowisk, które miały być sprywatyzowane. Przeciwko temu opowiedzieli się m.in. samorządowcy i pracownicy. Minister Skarbu Państwa rozważa teraz przekazanie placówek marszałkom województw.
- To dobre rozwiązanie, będziemy je popierali - mówi poseł Marek Hok. - Wybraliśmy trochę inną drogę. Nie pikietowanie i spotykanie się przed sanatoriami, ale postanowiliśmy zaproponować coś, co mogłoby spełnić oczekiwania pracowników i dużej części opinii publicznej.
Zdaniem Marka Hoka, inwestycje w przejętych spółkach można sfinansować np. z pieniędzy unijnych.
Posłanka Ewa Żmuda-Trzebiatowska uważa, że uzdrowiska mogłyby stać się też wizytówkami. - Mogłyby promować nie tylko miasta, ale również region - dodaje.
Marszałkowie województw spotkali się już z ministrem Skarbu Państwa. Decyzje, co dalej, podejmą w ciągu miesiąca. We wtorek na sesji o tej sprawie mają dyskutować radni zachodniopomorskiego sejmiku.
- To dobre rozwiązanie, będziemy je popierali - mówi poseł Marek Hok. - Wybraliśmy trochę inną drogę. Nie pikietowanie i spotykanie się przed sanatoriami, ale postanowiliśmy zaproponować coś, co mogłoby spełnić oczekiwania pracowników i dużej części opinii publicznej.
Zdaniem Marka Hoka, inwestycje w przejętych spółkach można sfinansować np. z pieniędzy unijnych.
Posłanka Ewa Żmuda-Trzebiatowska uważa, że uzdrowiska mogłyby stać się też wizytówkami. - Mogłyby promować nie tylko miasta, ale również region - dodaje.
Marszałkowie województw spotkali się już z ministrem Skarbu Państwa. Decyzje, co dalej, podejmą w ciągu miesiąca. We wtorek na sesji o tej sprawie mają dyskutować radni zachodniopomorskiego sejmiku.