Na Wałach Chrobrego, a nie w domu, spędzają tegoroczne święta protestujący rolnicy.
Choć na czas Bożego Narodzenia zawiesili wyjazdy traktorami na ulice Szczecina, to wciąż dyżurują przed oddziałem Agencji Nieruchomości Rolnych. Ułożyli grafik tak, by każdy mógł wrócić choć na chwilę do rodziny.
Pod siedzibą ANR stoi ponad pięćdziesiąt ciągników. Rolnicy zmieniają się co cztery godziny. Przez cały czas sprzętu pilnuje pięć osób. - Trwamy jak na barykadach. Zamiast z rodzinami spędzać święta, to musimy pilnować sprzętu. Nie ma myśli, żeby odjechać stąd, bo wtedy odjechalibyśmy z niczym. Liczymy się z tym, że Sylwestra i Nowy Rok też tu spędzimy - mówią rolnicy.
Rolnicy protestują od trzech tygodni. Domagają się zmiany zasad sprzedaży ziemi z zasobów państwa. Według nich, grunty kupują podstawione osoby, sponsorowane przez zagranicznych inwestorów. 28 grudnia przyjedzie do nich minister rolnictwa.
Solidarność z protestujacymi rolnikami podczas pasterki wyraził metropolita szczecińsko-kamieński Andrzej Dzięga. W piątek do protestujących ma przyjechać minister rolnictwa.
Pod siedzibą ANR stoi ponad pięćdziesiąt ciągników. Rolnicy zmieniają się co cztery godziny. Przez cały czas sprzętu pilnuje pięć osób. - Trwamy jak na barykadach. Zamiast z rodzinami spędzać święta, to musimy pilnować sprzętu. Nie ma myśli, żeby odjechać stąd, bo wtedy odjechalibyśmy z niczym. Liczymy się z tym, że Sylwestra i Nowy Rok też tu spędzimy - mówią rolnicy.
Rolnicy protestują od trzech tygodni. Domagają się zmiany zasad sprzedaży ziemi z zasobów państwa. Według nich, grunty kupują podstawione osoby, sponsorowane przez zagranicznych inwestorów. 28 grudnia przyjedzie do nich minister rolnictwa.
Solidarność z protestujacymi rolnikami podczas pasterki wyraził metropolita szczecińsko-kamieński Andrzej Dzięga. W piątek do protestujących ma przyjechać minister rolnictwa.