Zrównanie związków partnerskich z małżeństwem nie leży w interesie państwa - uważa Leszek Dobrzyński. Poseł PiS przyznał w "Rozmowach pod krawatem", że związki te są jałowe, bo nie spełniają swojej podstawowej funkcji, czyli nie dają potomstwa.
Między innymi z tej właśnie przyczyny Leszek Dobrzyński zagłosował przeciwko projektom o tych związkach. Drugi powód był taki, że koncepcje te - choć nie zakładały możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne - to mogły otworzyć do tego furtkę.
- To jest brama, którą otwiera się tylko w jedną stronę. Jeżeli ją otworzymy, to potem będziemy mieli wszystkie kolejne kroki, które są dostrzegane w krajach zachodnich. Nie chcemy jej otworzyć, bo później nikt już jej nie zamknie - tłumaczył Dobrzyński.
W piątek Sejm odrzucił projekty o związkach partnerskich. Zdaniem ministra sprawiedliwości, wszystkie trzy kreują związek na tyle podobny do małżeńskiego, że narusza to art. 18 konstytucji. Ten mówi, że małżeństwo - jako związek kobiety i mężczyzny - znajduje się pod opieką państwa.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
- To jest brama, którą otwiera się tylko w jedną stronę. Jeżeli ją otworzymy, to potem będziemy mieli wszystkie kolejne kroki, które są dostrzegane w krajach zachodnich. Nie chcemy jej otworzyć, bo później nikt już jej nie zamknie - tłumaczył Dobrzyński.
W piątek Sejm odrzucił projekty o związkach partnerskich. Zdaniem ministra sprawiedliwości, wszystkie trzy kreują związek na tyle podobny do małżeńskiego, że narusza to art. 18 konstytucji. Ten mówi, że małżeństwo - jako związek kobiety i mężczyzny - znajduje się pod opieką państwa.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.