Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Jak tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem" Mieczysław Jurek, uczestnictwo w obradach to strata czasu. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Jak tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem" Mieczysław Jurek, uczestnictwo w obradach to strata czasu. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Obrady komisji trójstronnej to "pogaduchy i kawa" - tak spotkania związkowców, pracodawców i rządu komentuje szef "Solidarności" w regionie. Mieczysław Jurek w ten sposób odniósł się do zarzutów Donalda Tuska.
Po wtorkowym strajku na Śląsku i pikietach w całym kraju premier powiedział, że nie rozumie, dlaczego "Solidarność" wychodzi na ulice skoro przewodniczący Piotr Duda był na rozmowach komisji tylko raz.

Jak tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem" Mieczysław Jurek, uczestnictwo w obradach to strata czasu. Harmonogram ustala bowiem rząd i nie chce go negocjować z "Solidarnością".

- Ten program musi być uzgodniony i musi zawierać poważne problemy. Prosimy np. o rozmowę na temat płacy minimalnej, a ta nigdy nie może znaleźć się w harmonogramie, bo odsuwa się istotne problemy dla świata pracy, a zaprasza na pogaduchy i wypicie kawy - mówił Jurek.

Dlatego "Solidarność" zorganizowała we wtorek strajk generalny na Śląsku. Zakłady przemysłowe zaczęły pracę z opóźnieniem, stanęła komunikacja miejska i pociągi.

W Szczecinie pikieta odbyła się przed urzędem wojewódzkim. Związkowcy zanieśli tam petycję, w której domagają się m.in. odbudowy stoczni i ograniczenia zatrudniania na umowy śmieciowe.

Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Jak są tam pierdoły, to się nie idzie, bo szkoda czasu. Ten program musi być uzgodniony i musi zawierać poważne problemy. Prosimy np. o rozmowę na temat płacy minimalnej, a ta nigdy nie może znaleźć się w harmonogramie, bo odsuwa się istotne problemy dl

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty