Koszykarze drużyny King Wilki Morskie Szczecin przegrali w niedzielę we własnej hali z AZS-em Koszalin 69:75 w drugiej kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski.
- Nie udało się jednak pokonać wyżej notowanego rywala z Koszalina. Staraliśmy się walczyć, ale zabrakło skuteczności - ocenia Kikowski. - Atmosfera na trybunach była świetna. Doping kibiców sprawił, że nie poddaliśmy się i walczyliśmy do samego końca.
Pierwszy po 13 latach mecz szczecińskich koszykarzy w ekstraklasie obejrzało ponad cztery tysiące osób.
- Nie udało się jednak pokonać wyżej notowanego rywala z Koszalina. Staraliśmy się walczyć, ale zabrakło skuteczności - przyznaje Kikowski.