Siatkarki Chemika nie sprawiły niespodzianki w Lidze Mistrzyń. Policzanki przegrały dziś w Koszalinie z Dynamem Kazań 0:3 w setach do 17, 20 i 19 w drugiej kolejce spotkań grupy C.
Premierowy występ ekipy trenera Jakuba Głuszaka w hali widowiskowo-sportowej w Koszalinie obserwowało 2603 widzów. Kibice nie byli jednak do końca zadowoleni, ponieważ mistrzynie kraju nie zdołały wygrać choćby jednego seta. Przyjmująca Chemika Natalia Mędrzyk przyznała, że policzanki mogły spisać się lepiej w konfrontacji z Dynamem Kazań.
- Ja bym nie powiedziała, że nie możemy lepiej. Myślę, że było kilka elementów, które mogłyśmy wykonać zdecydowanie lepiej i mam nadzieję, że w rewanżu mimo wszystko pokażemy więcej. Można odnieść wrażenie, że walczyłyśmy, bo walczyłyśmy, ale ja mam niedosyt. Myślę, że mogłyśmy więcej - powiedziała Natalia Mędrzyk.
Po porażce w Koszalinie siatkarki Chemika zajmują drugie miejsce w tabeli grupy C ze stratą trzech punktów do Dynama Kazań. W kolejnym meczu Ligi Mistrzyń drużyna trenera Jakuba Głuszaka 24 stycznia w Koszalinie zmierzy się z Maritzą Płowdiw. Wcześniej, bo już w niedzielę w Policach, Chemik w ligowych rozgrywkach spotka się z Budowlanymi Łódź.
- Ja bym nie powiedziała, że nie możemy lepiej. Myślę, że było kilka elementów, które mogłyśmy wykonać zdecydowanie lepiej i mam nadzieję, że w rewanżu mimo wszystko pokażemy więcej. Można odnieść wrażenie, że walczyłyśmy, bo walczyłyśmy, ale ja mam niedosyt. Myślę, że mogłyśmy więcej - powiedziała Natalia Mędrzyk.
Po porażce w Koszalinie siatkarki Chemika zajmują drugie miejsce w tabeli grupy C ze stratą trzech punktów do Dynama Kazań. W kolejnym meczu Ligi Mistrzyń drużyna trenera Jakuba Głuszaka 24 stycznia w Koszalinie zmierzy się z Maritzą Płowdiw. Wcześniej, bo już w niedzielę w Policach, Chemik w ligowych rozgrywkach spotka się z Budowlanymi Łódź.