Siatkarze Stoczni Szczecin ograli jednego z kandydatów do medali w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Szczecinianie w piątkowy wieczór po emocjonującym meczu wygrali z Jastrzębskim Węglem 3:2 w Plus Lidze.
Siatkarze zagrali po raz pierwszy pod nowym szyldem. O losach pojedynku zadecydował tie-break, w którym ekipa trenera Michała Gogola pokonała zespół z Górnego Śląska 15:11.
Do zwycięstwa siatkarzy Stoczni poprowadził Mateusz Malinowski. Atakujący szczecińskiej drużyny zdobył 22 punkty i otrzymał statuetkę dla najlepszego gracza meczu.
- To moja pierwsza nagroda MVP. Wcześniej zdarzało mi się grać dobre mecze, ale zwykle przegrywaliśmy je. Najważniejsze są dwa punkty i fakt, że drużyna podniosła się z kryzysu w odpowiednim momencie - powiedział Malinowski.
Po piątkowym sukcesie siatkarze Stoczni awansowali na 11 miejsce w tabeli i praktycznie zapewnili sobie utrzymanie w Plus Lidze. Stocznia ma 34 punkty. Jastrzębianie z dorobkiem 54 punktów są na piątym miejscu.
Do zwycięstwa siatkarzy Stoczni poprowadził Mateusz Malinowski. Atakujący szczecińskiej drużyny zdobył 22 punkty i otrzymał statuetkę dla najlepszego gracza meczu.
- To moja pierwsza nagroda MVP. Wcześniej zdarzało mi się grać dobre mecze, ale zwykle przegrywaliśmy je. Najważniejsze są dwa punkty i fakt, że drużyna podniosła się z kryzysu w odpowiednim momencie - powiedział Malinowski.
Po piątkowym sukcesie siatkarze Stoczni awansowali na 11 miejsce w tabeli i praktycznie zapewnili sobie utrzymanie w Plus Lidze. Stocznia ma 34 punkty. Jastrzębianie z dorobkiem 54 punktów są na piątym miejscu.