Historyczny sukces piłkarek nożnych Olimpii - szczecinianki w ostatniej kolejce ekstraligi pokonały w środę AZS Wrocław 2:1 i awansowały do grupy mistrzowskiej. Drużyna grającej trenerki Natalii Niewolnej sezon zasadniczy zakończyła na 6. miejscu w tabeli rozgrywek.
Olimpijki zapewniły już sobie tym samym utrzymanie w rozgrywkach o mistrzostwo Polski i po raz pierwszy w historii szczecińskiego klubu będą grać w rundzie finałowej o medale. Jedną z bramek dla Olimpii w środowym pojedynku z akademiczkami zdobyła Weronika Szymaszek, która przyznała, że strzelony gol i awans do czołowej szóstki sprawił wiele radości.
- Daje radość, ale to zasługa całej drużyny! To było spełnienie naszych marzeń, granie w pierwszej szóstce. Wrocławianki postawiły nam bardzo trudne warunki, mimo, że grałyśmy u siebie, to miałyśmy bardzo duże problemy w pierwszej połowie, to one prowadziły grę. Chcemy przez cały czas piąć się w górę, być jak najwyżej w tabeli - mówiła Weronika Szymaszek.
Zmagania w grupie mistrzowskiej piłkarki nożne Olimpii rozpoczną za tydzień w Szczecinie od meczu z liderem ekstraligi Górnikiem Łęczna. Wcześniej bo już w sobotę na wyjeździe Olimpia spotka się z Czarnymi Sosnowiec w półfinale Pucharu Polski.
- Daje radość, ale to zasługa całej drużyny! To było spełnienie naszych marzeń, granie w pierwszej szóstce. Wrocławianki postawiły nam bardzo trudne warunki, mimo, że grałyśmy u siebie, to miałyśmy bardzo duże problemy w pierwszej połowie, to one prowadziły grę. Chcemy przez cały czas piąć się w górę, być jak najwyżej w tabeli - mówiła Weronika Szymaszek.
Zmagania w grupie mistrzowskiej piłkarki nożne Olimpii rozpoczną za tydzień w Szczecinie od meczu z liderem ekstraligi Górnikiem Łęczna. Wcześniej bo już w sobotę na wyjeździe Olimpia spotka się z Czarnymi Sosnowiec w półfinale Pucharu Polski.