Koszykarze PGE Spójni w dramatycznych okolicznościach odnieśli pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Stargardzianie po niezwykle emocjonującej końcówce pokonali Astorię Bydgoszcz 73:72 w drugiej kolejce Energa Basket Ligi.
O wygranej ekipy trenera Sebastiana Machowskiego zadecydowała ostatnia akcja meczu. Na pół sekundy przed zakończeniem regulaminowego czasu gry przy jednopunktowym prowadzeniu bydgoszczan po podaniu z boku boiska Tomasza Śniega równo z końcową syreną do kosza trafił Amerykanin Jordan Mathews.
Kapitan Biało-bordowych Tomasz Śnieg przyznał, że choć czasu było mało, to do końca liczył na wygraną.
- Pół sekundy! Myślę, że 3/4 hali już przestało wierzyć. Jak tylko zobaczyłem, że Jordan się urwał na ułamek sekundy - poszukałem go. Trafił rzut, wyrwane zwycięstwo. Potrzebowaliśmy tego jak tlenu po falstarcie we Wrocławiu. mam nadzieję, ze da nam to pozytywnego kopa i pójdziemy w dobrym kierunku - wierzy Tomasz Śnieg.
W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze PGE Spójni Stargard - w piątek w stolicy - zagrają z wicemistrzem Polski, Legią Warszawa.
O wygranej ekipy trenera Sebastiana Machowskiego zadecydowała ostatnia akcja meczu. Na pół sekundy przed zakończeniem regulaminowego czasu gry przy jednopunktowym prowadzeniu bydgoszczan po podaniu z boku boiska Tomasza Śniega równo z końcową syreną do kosza trafił Amerykanin Jordan Mathews.
Kapitan Biało-bordowych Tomasz Śnieg przyznał, że choć czasu było mało, to do końca liczył na wygraną.
- Pół sekundy! Myślę, że 3/4 hali już przestało wierzyć. Jak tylko zobaczyłem, że Jordan się urwał na ułamek sekundy - poszukałem go. Trafił rzut, wyrwane zwycięstwo. Potrzebowaliśmy tego jak tlenu po falstarcie we Wrocławiu. mam nadzieję, ze da nam to pozytywnego kopa i pójdziemy w dobrym kierunku - wierzy Tomasz Śnieg.
W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze PGE Spójni Stargard - w piątek w stolicy - zagrają z wicemistrzem Polski, Legią Warszawa.
- Pół sekundy! Myślę, że 3/4 hali już przestało wierzyć. Jak tylko zobaczyłem, że Jordan się urwał na ułamek sekundy - poszukałem go. Trafił rzut, wyrwane zwycięstwo. Potrzebowaliśmy tego jak tlenu po falstarcie we Wrocławiu. mam nadzieję, ze da nam to pozytywnego kopa i pójdziemy w dobrym kierunku - wierzy Tomasz Śnieg.