Hit Tauron Ligi dla siatkarek Grupy Azoty Chemika. Policzanki pokonały na wyjeździe PGE Rysice Rzeszów 3:2 w 15. kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski.
Drużyna włoskiego trenera Marco Fenoglio wygrała pierwszego seta do 32. Dwie kolejne partie należały do rzeszowianek, które triumfowały do 23 oraz 18 i objęły prowadzenie.
Liderki rozgrywek wygrały jednak czwartą partię do 18 i o losach rywalizacji rozstrzygnął tie-break, w którym chemiczki pokonały Rysice 15:10. MVP sobotniego spotkania została wybrana przyjmująca Chemika Monika Fedusio.
Najskuteczniejszą zawodniczką polickiej drużyny była Rumunka Elizabet Inneh-Varga, która zdobyła 31 punktów. Jak mówi przyjmująca Grupy Azoty Chemika Martyna Łukasik pojedynek z PGE Rysicami był bardzo zacięty, ale zakończył się zasłużonym zwycięstwem policzanek 3:2.
- Te wymiany były bardzo męczące, bardzo długie. Trzeba było się napracować, żeby trafić piłką w boisko i skończyć akcję. Na pewno też nauczył nas cierpliwości. Z Rzeszowem zawsze te mecze są na bardzo wysokim poziomie. Zawsze jest dużo emocji w nich. Ten mecz pokazał, że siatkówka jest zmienna, ale też tie-breaki rządzą się swoimi prawami i tutaj nie ma już mowy o zmęczeniu, tylko trzeba zagrać, zagrać swoje. Raz jedna strona grała lepiej, potem druga, ale cieszy fakt, że jesteśmy tutaj. Wygrałyśmy - podkreśla Łukasik.
Po wczorajszym sukcesie, chemiczki umocniły się na prowadzeniu w tabeli i mają już 6 punktów przewagi nad zajmującymi drugie miejsce Rysicami Rzeszów. W kolejnym meczu Tauron Ligi siatkarki Grupy Azoty Chemika Police za tydzień w Szczecinie zmierzą się z Radomką Radom. W czwartek natomiast w hali Netto Arena policzanki zagrają z Chier w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Pucharu CEV.
Liderki rozgrywek wygrały jednak czwartą partię do 18 i o losach rywalizacji rozstrzygnął tie-break, w którym chemiczki pokonały Rysice 15:10. MVP sobotniego spotkania została wybrana przyjmująca Chemika Monika Fedusio.
Najskuteczniejszą zawodniczką polickiej drużyny była Rumunka Elizabet Inneh-Varga, która zdobyła 31 punktów. Jak mówi przyjmująca Grupy Azoty Chemika Martyna Łukasik pojedynek z PGE Rysicami był bardzo zacięty, ale zakończył się zasłużonym zwycięstwem policzanek 3:2.
- Te wymiany były bardzo męczące, bardzo długie. Trzeba było się napracować, żeby trafić piłką w boisko i skończyć akcję. Na pewno też nauczył nas cierpliwości. Z Rzeszowem zawsze te mecze są na bardzo wysokim poziomie. Zawsze jest dużo emocji w nich. Ten mecz pokazał, że siatkówka jest zmienna, ale też tie-breaki rządzą się swoimi prawami i tutaj nie ma już mowy o zmęczeniu, tylko trzeba zagrać, zagrać swoje. Raz jedna strona grała lepiej, potem druga, ale cieszy fakt, że jesteśmy tutaj. Wygrałyśmy - podkreśla Łukasik.
Po wczorajszym sukcesie, chemiczki umocniły się na prowadzeniu w tabeli i mają już 6 punktów przewagi nad zajmującymi drugie miejsce Rysicami Rzeszów. W kolejnym meczu Tauron Ligi siatkarki Grupy Azoty Chemika Police za tydzień w Szczecinie zmierzą się z Radomką Radom. W czwartek natomiast w hali Netto Arena policzanki zagrają z Chier w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Pucharu CEV.