Piłkarze Sandry SPA Pogoni od zwycięstwa rozpoczęli rewanżową rundę Ligi Centralnej.
Szczecinianie w pierwszym w tym roku meczu na własnym parkiecie pokonali Stal Gorzów Wielkopolski 23:17 w 17. kolejce rozgrywek. Do wygranej portową siódemkę poprowadził jej kapitan, Filip Wrzesiński, który w sobotnim pojedynku zdobył osiem bramek.
- Nie chciałbym mówić o sobie: "bohater", bo cała drużyna dziś dobrze zagrała i te bramki rzucałem dzięki kolegom, którzy dobrze grali. Chcieliśmy udowodnić - po pierwszym meczu, w pierwszej rundzie, kiedy to przez 45 minut był mecz wyrównany, na samym końcu Gorzów nam odskoczył - w rewanżu chcieliśmy udowodnić, że to my jesteśmy lepszą drużyną. Myślę, że to było pewne zwycięstwo, dobrze się czuliśmy na boisku, już przed meczem nastawienie było bardzo dobre, więc wszystko poszło po naszej myśli - przyznał.
Po sukcesie ze Stalą drużyna trenerów Rafała Białego i Wojciecha Jedziniaka awansowała na 4. miejsce w tabeli.
W kolejnym meczu Ligi Centralnej szczypiorniści Sandry SPA Pogoni 17 lutego w Szczecinie zagrają z AZS AWF Biała Podlaska.
- Nie chciałbym mówić o sobie: "bohater", bo cała drużyna dziś dobrze zagrała i te bramki rzucałem dzięki kolegom, którzy dobrze grali. Chcieliśmy udowodnić - po pierwszym meczu, w pierwszej rundzie, kiedy to przez 45 minut był mecz wyrównany, na samym końcu Gorzów nam odskoczył - w rewanżu chcieliśmy udowodnić, że to my jesteśmy lepszą drużyną. Myślę, że to było pewne zwycięstwo, dobrze się czuliśmy na boisku, już przed meczem nastawienie było bardzo dobre, więc wszystko poszło po naszej myśli - przyznał.
Po sukcesie ze Stalą drużyna trenerów Rafała Białego i Wojciecha Jedziniaka awansowała na 4. miejsce w tabeli.
W kolejnym meczu Ligi Centralnej szczypiorniści Sandry SPA Pogoni 17 lutego w Szczecinie zagrają z AZS AWF Biała Podlaska.