Świt Szczecin kontynuuje dobrą grę w 2. Lidze. Duma Skolwina pokonała na własnym stadionie GKS Jastrzębie 3:1.
Zespół ze Stołczyńskiej kontrolował przebieg spotkania, na przerwę schodził z dwubramkowym prowadzeniem po tym, jak na listę strzelców wpisali się Grzegorz Aftyka i Dawid Kort. Po przerwie goście odpowiedzieli trafieniem Jerzego Tomala, wynik meczu ustalił jednak swoim trafieniem Mikołaj Lebedyński.
- Cieszę się, że w ogóle dostałem minuty. Trenuję dopiero od wtorku. Jeszcze chłopaków poznaję. Chwilę przed rzutem wolnym złapaliśmy kontakt wzrokowy, wiem, że Dawid taką piłkę potrafi posłać... Piłka rzeczywiście idealna, wystarczyło dołożyć nogę i cieszę się, że chwilę po kontaktowym golu dla rywala potrafiliśmy odzyskać dwubramkowe prowadzenie i na koniec to spotkanie uspokoić - powiedział.
Po dzisiejszym meczu Świt zajmuje 7. miejsce w tabeli 2. Ligi. Następne spotkanie Szczecinianie rozegrają w piątek, na swoim stadionie podejmą Sokoła Kleczew.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek/Jacek Rujna
- Cieszę się, że w ogóle dostałem minuty. Trenuję dopiero od wtorku. Jeszcze chłopaków poznaję. Chwilę przed rzutem wolnym złapaliśmy kontakt wzrokowy, wiem, że Dawid taką piłkę potrafi posłać... Piłka rzeczywiście idealna, wystarczyło dołożyć nogę i cieszę się, że chwilę po kontaktowym golu dla rywala potrafiliśmy odzyskać dwubramkowe prowadzenie i na koniec to spotkanie uspokoić - powiedział.


Radio Szczecin