Szczeciński chór dziecięcy Don Diri Don podbił serca Brazylijczyków. Młodzi śpiewacy wrócili właśnie z trzytygodniowego tournée. Brali udział w Międzynarodowym Festiwalu Chóralnym w Cabo Frio.
Chórzyści wrócili do Szczecina w piątek nad ranem. Choć po blisko 40-godzinnej podróży z Rio de Janeiro są zmęczeni, to nie kryją radości.
- To było coś niesamowitego. Wszyscy wstawali z miejsc i bili nam brawo, a na sali wybuchała euforia. Ludzie byli zaskoczeni tym, że chór dziecięcy wykonuje także poważne kompozycje – opowiadają młodzi śpiewacy.
Na festiwalu śpiewali zarówno przeboje muzyki polskiej, rozrywkowej, jak i dawnej. - Zespół był gorąco oklaskiwany – cieszy się profesor Dariusz Dyczewski, dyrygent chóru i wykładowca szczecińskiej Akademii Sztuki. - Podczas naszych koncertów publiczność wykrzykiwała „Szczecin” i „Polonia”. Także byliśmy tam kojarzeni.
W brazylijskim festiwalu obok 44-osobowego dziecięcego chóru Don Diri Don brały udział również zespoły z Ameryki Łacińskiej i Południowej.
Don Diri Don istnieje od 23 lat. Do tej pory koncertował m.in. w Chinach, Indiach, Australii, Malezji i Stanach Zjednoczonych.