Aleksy Pawlak - człowiek, który Szczecin kocha bardziej niż jakiekolwiek inne miasto - pokazuje swoje zbiory w Muzeum Historii Miasta.
W jednej z gablot można zobaczyć sediniana - medale, porcelanę pamiątkową czy np. łyżki sztućce z podobizną Sediny - mitycznej bogini Szczecina. W innej karty wstępu, bilety, zaproszenia na bale i koncerty, w jeszcze innej cenniki, kalendarze, tablice z widokami Szczecina.
Elementem kolekcji może być pudełko od zapałek, szkic do pomnika albo unikatowa przedwojenna pocztówka za kilkaset złotych. Aleksy Pawlak jest kolekcjonerem od 20 lat.
- Jest wiele rzeczy, które są interesujące w Szczecinie, które wciąż czekają, żeby je ktoś odkrył. My, kolekcjonerzy nie odkrywamy rzeczy wielkich, doniosłych, które zmieniają historię. Na pewno nie. Ale myślę, że takie drobne, które sprawiają, że jest fajnie - mówi.
Tłumnie zebrani na wernisażu chwalą wystawę. - Dla nas, którzy tutaj mieszkamy, jest to ważne. Przyciąga uwagę różnorodność obiektów, można poznać historię - oceniają.
Wystawa będzie dostępna do października.
Elementem kolekcji może być pudełko od zapałek, szkic do pomnika albo unikatowa przedwojenna pocztówka za kilkaset złotych. Aleksy Pawlak jest kolekcjonerem od 20 lat.
- Jest wiele rzeczy, które są interesujące w Szczecinie, które wciąż czekają, żeby je ktoś odkrył. My, kolekcjonerzy nie odkrywamy rzeczy wielkich, doniosłych, które zmieniają historię. Na pewno nie. Ale myślę, że takie drobne, które sprawiają, że jest fajnie - mówi.
Tłumnie zebrani na wernisażu chwalą wystawę. - Dla nas, którzy tutaj mieszkamy, jest to ważne. Przyciąga uwagę różnorodność obiektów, można poznać historię - oceniają.
Wystawa będzie dostępna do października.