Zdjęcia Tomka Sikory, jednego z najbardziej znanych i cenionych polskich artystów fotografików, można oglądać w Filharmonii Szczecińskiej. Wernisaż wystawy "Cztery pory roku" odbył się w środę wieczorem.
Fotografie, które znajdują się na ekspozycji, zostały wykonane na Lubelszczyźnie. To polskie krajobrazy uwiecznione w różnych porach roku. Sikora opowiada, że pomysł na projekt powstał z tęsknoty, gdy mieszkał w słonecznej Australii z jakże innym klimatem od polskiego.
Podczas wernisażu tłumaczył, że to są "antypocztówki", a zdjęcia wyglądają bardziej jak obrazy czy grafiki. Autor wyjaśniał, że to nie jest praca w programie graficznym, tylko na przykład fotografowanie przez szybę z rozmazanym śniegiem.
- Tak jak impresjoniści malowali kropkami czy plamami, tak dla mnie charakterystyczne są te "brudy" - mówi Sikora.
Wystawę w galerii na czwartym piętrze filharmonii można oglądać do 11 stycznia.
Podczas wernisażu tłumaczył, że to są "antypocztówki", a zdjęcia wyglądają bardziej jak obrazy czy grafiki. Autor wyjaśniał, że to nie jest praca w programie graficznym, tylko na przykład fotografowanie przez szybę z rozmazanym śniegiem.
- Tak jak impresjoniści malowali kropkami czy plamami, tak dla mnie charakterystyczne są te "brudy" - mówi Sikora.
Wystawę w galerii na czwartym piętrze filharmonii można oglądać do 11 stycznia.