Największy przegląd polskiego kina poza granicami naszego kraju rozpoczął się w Chicago. Po raz 28. podczas Festiwalu Filmów Polskich widzowie przez dwa tygodnie obejrzą zarówno produkcje fabularne, jak i dokumentalne.
Jak prestiżowa jest to impreza, świadczą artykuły na temat w tak poczytnych dziennikach, jak "New Jork Times" czy "Chicago Tribune". Specjalnie wybrane jury przyzna nagrody "Złotych Zębów Kamery" zarówno w kategorii fabularnej, jak i dokumentalnej.
- Część produkcji po festiwalu trafia do dystrybucji amerykańskich kin niezależnych oraz do środowisk studenckich - podkreśla Zbigniew Banaś, jeden z organizatorów. - Polonia jest bardzo duża, a poza tym dzięki temu są bardzo dobre powiązania ze środowiskiem uniwersyteckim czy amerykańskim, które jest na co dzień zainteresowane kulturą z innych krajów.
Festiwal cieszy się bardzo dużą popularnością, zarówno wśród polonijnej publiczności, jak i Amerykanów. Na część filmów bilety jeszcze przed rozpoczęciem imprezy zostały w całości wyprzedane. Przykładem jest niedzielna projekcja "Ostatniej rodziny" opowiadająca losy rodziny Beksińskich. Na chicagowski pokaz przyjechał odtwórca jednej z głównych ról Andrzej Seweryn.
- Część produkcji po festiwalu trafia do dystrybucji amerykańskich kin niezależnych oraz do środowisk studenckich - podkreśla Zbigniew Banaś, jeden z organizatorów. - Polonia jest bardzo duża, a poza tym dzięki temu są bardzo dobre powiązania ze środowiskiem uniwersyteckim czy amerykańskim, które jest na co dzień zainteresowane kulturą z innych krajów.
Festiwal cieszy się bardzo dużą popularnością, zarówno wśród polonijnej publiczności, jak i Amerykanów. Na część filmów bilety jeszcze przed rozpoczęciem imprezy zostały w całości wyprzedane. Przykładem jest niedzielna projekcja "Ostatniej rodziny" opowiadająca losy rodziny Beksińskich. Na chicagowski pokaz przyjechał odtwórca jednej z głównych ról Andrzej Seweryn.