Koncertem w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie zainaugurowano wieczorem IV Międzynarodowy Festiwal Muzyki Pasyjnej. Wystąpiły m.in. chóry Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
W sobotę od 10 przesłuchania konkursowe w kościele pw. Miłosierdzia Bożego przy ulicy Przyjaciół Żołnierza. Finał Festiwalu w niedzielę o 15 w katedrze. Wstęp jest wolny.
W tym roku w konkursie weźmie udział ponad 20 chórów. Piątkowy występ zrobił wrażenie na chórzystce z Inowrocławia. - Dziś byliśmy pod wrażeniem chórów - przyznała kobieta, która w chórze śpiewa już ponad 50 lat. - Jeździmy na różne festiwale, podziwiamy innych i sami chcemy zaprezentować swój program. Śpiewanie to już jest pasja.
- Czeka nas sporo emocji - mówi pochodząca ze Słowacji a pracująca w Hiszpanii jurorka Łucja Bereszowa. - Na pewno będzie to wymagające, bo jest dużo chórów i każdy śpiewa 3-5 utworów. Raczej spodziewam się dużo serca w muzyce.
Festiwal to także koncerty towarzyszące konkursowi, pierwszy z nich w sobotę o 16 w Filharmonii z udziałem zespołów z Warszawy, Poznania, Knurowa i Nakłą nad Notecią.
W tym roku w konkursie weźmie udział ponad 20 chórów. Piątkowy występ zrobił wrażenie na chórzystce z Inowrocławia. - Dziś byliśmy pod wrażeniem chórów - przyznała kobieta, która w chórze śpiewa już ponad 50 lat. - Jeździmy na różne festiwale, podziwiamy innych i sami chcemy zaprezentować swój program. Śpiewanie to już jest pasja.
- Czeka nas sporo emocji - mówi pochodząca ze Słowacji a pracująca w Hiszpanii jurorka Łucja Bereszowa. - Na pewno będzie to wymagające, bo jest dużo chórów i każdy śpiewa 3-5 utworów. Raczej spodziewam się dużo serca w muzyce.
Festiwal to także koncerty towarzyszące konkursowi, pierwszy z nich w sobotę o 16 w Filharmonii z udziałem zespołów z Warszawy, Poznania, Knurowa i Nakłą nad Notecią.