Trafostacja Sztuki Szczecin przedstawiła program na kolejny rok. Od kilku miesięcy nowym dyrektorem instytucji jest Stanisław Ruksza. Po objęciu stanowiska w kwietniu obiecał przedstawienie nowego programu Trafo.
To sztuka ma być kluczem do zrozumienia współczesności. - Planujemy cykl warsztatów, dyskusji, koncertów i spotkań. Bo Trafo ma być instytucją otwartą - mówi dyrektor Stanisław Ruksza. - Pokazującą, że sztuka to zarówno strona wizualna, jak i strona przede wszystkim intelektualna, mentalna. Jako miejsce, które jest przede wszystkim spotkaniem z drugim człowiekiem, ale też myślą, ideą.
- I oczywiście głównym nośnikiem tych idei są dzieła artystów - mówi Jędrzej Wijas z Trafo. - Najważniejsze będą wystawy. Pięć wystaw do końca roku oraz cykl spotkań poświęconych sztuce. W Trafostacji chcemy i będziemy rozmawiać o sztuce i o tym, jakie ma znaczenie dla rozumienia naszej współczesności.
Już od 11 wystawa Grupy Budapeszt zatytułowana "Tadzio. Równanie cienia", poświęconą strategiom kamuflażu świata trójwymiarowego.
- I oczywiście głównym nośnikiem tych idei są dzieła artystów - mówi Jędrzej Wijas z Trafo. - Najważniejsze będą wystawy. Pięć wystaw do końca roku oraz cykl spotkań poświęconych sztuce. W Trafostacji chcemy i będziemy rozmawiać o sztuce i o tym, jakie ma znaczenie dla rozumienia naszej współczesności.
Już od 11 wystawa Grupy Budapeszt zatytułowana "Tadzio. Równanie cienia", poświęconą strategiom kamuflażu świata trójwymiarowego.